Meldrow

Gość

Przy ścieżce, która tu biegnie można znaleźć lecznicze zioła.

Gość

No to idę raz kozie śmierć !
Czemu ja mówię do siebie ?? Mam nadzieję, że przeżyję

Gość

Idziesz spokojnie ścieżką gdy nagle słyszysz szelest. Przywodzi on na myśl biegnące zwierzę. Wsłuchujesz się w niego...To zwierze nie może być daleko.

Gość

Nerwowo wyciągam łuk, mierzę w stronę szeleszczących krzaków

Gość

Nagle zza krzaków wyskakuje wilk. Staje przed tobą i mierzy cię wzrokiem. Nisko warczy i już wiesz że przygotowuje się do skoku.

Gość

Celuje i strzelam ! Jak by co zaraz wyciągam drugą strzałę

Gość

Twoja pierwsza strzała chybia. Zanim zdążasz wyciągnąć drugą słychać przeciągliwy świst. To czyjaś strzała leci, trafia i przebija łeb bestii. Zanim uświadamiasz sobie co się właściwie stało wilk zdycha w agonii. W tej samej chwili z pobliskiego drzewa zeskakuje kłusownik. Patrzy na ciebie z wyższością, uśmiecha się drwiąco i mówi:

-Jeżeli chcesz zabrać tego wilka musisz najpierw mnie pokonać.

Gość

Natychmiast celuje w niego łukiem i mówię
-Proszę bardzo, zaczynaj !

Gość

Uśmiech kłusownika zniknął z jego twarzy (był przekonany że nie przyjmiesz wyzwania). Zaraz jednak wyciągnął swój łuk, popatrzył na ciebie i powiedział pod nosem:
-Polowanie czas zacząć.
Następnie zrobił szybki krok w lewo i posłał na raz dwie strzały

Gość

Zaskoczony, odskakuje na bok próbując uniknąć strzał i sam strzelam swoją

Gość

Twoja strzała trafia...jednak obija się?! Okazało się że kłusownik ma założoną kolczugę. Nie będzie go tak łatwo pokonać. Kiedy twoja strzała odbiła się on wystrzelił swoją

Gość

Staram się jej uniknąć, ładuję swoją, celuję w głowę i strzelam.

Gość

Trafiłeś. Kłusownik pada na twarz. Wokół rozlewa się plama krwi.

Gość

Nie wierzę własnym oczom, nie wierząc podchodzę do kłusownika i ruszam go, on naprawdę nie żyje ;D Chowam łuk i odchodzę z wilkiem

(Mogę wziąć jego kolczugę i łuk ?)

Gość

Otrzymujesz sprzęt kłusownika:
-Luk myśliwski,
-25 SZ
(Kolczugi nie możesz wziąć)